niedziela, 13 lipca 2014

Tomek w Krainie Kangorów - czyli krew nie woda.



Prawdopodobnie każdy kto lubi czytać posiada książkę, która była „tą pierwszą”. Książkę, która wprowadziła go w świat czytelnictwa, spowodowała, że bez książek żyć nie może, pokazała, że z książkami świat jest ciekawszy i doskonalszy. Dla mnie taką książką był „Tomek w Krainie Kangurów”. 

Czytać nauczyłam się dosyć szybko, ale wykorzystywać tej umiejętności praktycznie nie lubiłam – dopóki brat (starszy – stąd taki a nie inny wybór lektury, może gdybym miała starszą siostrę nie czekałabym z czytaniem „Ani z Zielonego Wzgórza” do rozpoczęcia liceum;)) nie zaczął mi czytać tej lektury i perfidnie nie przerwał zostawiając Tomka Wilmowskiego (i mnie) oko w oko z tygrysem i odmawiając kontynuowania czytania. Chcąc dowiedzieć się jak skończy się ta przygoda, musiałam sama sięgnąć po lekturę i…..przepadłam. Kiedy więc buszując po księgarni w poszukiwaniu wieczornej wakacyjnej lektury dla Potomka wpadła mi w rękę wersja audio tej powieści, nie zastanawiałam się długo przed włożeniem jej do koszyka. Wybór Potomka padł co prawda na czytaną przez Piotra Fronczewskiego „Akademię Pana Kleksa” (Potomek jest fanem wszystkich filmowych części Pana Kleksa, na pamięć zna wszystkie piosenki z tychże filmów i samodzielnie przeczytał już połowę pierwszego tomu przygód chłopców z akademii Pana kleksa – wersją audio chciał pewnie ulżyć swoim oczom;), ale wieczorem po krótkich negocjacjach przystąpiliśmy jednak do słuchania działa pana Szklarskiego. Ha! Mimo, że obawiałam się, iż Potomek może nie zrozumieć pojawiającego się w pierwszym rozdziale kwestii zaborów, po krótkim wprowadzeniu z mojej strony reszta potoczyła się gładko i….jupiiiiiii ajjjjjjjjjjjj ejjjjjj – Potomek jest zakochany! Z zapartym tchem wsłuchiwał się w opowieść i mimo późnej godziny zasnął dopiero kiedy kwestia z tygrysem została rozwiązana a o poranku zażądał umożliwienia mu dalszego odsłuchu oraz wyprosił zakupienie mu książkowych wersji wszyyyyyystkich przygód Tomka. Moja krew! Ciekawe czy spodoba mu się „Ania z Zielonego Wzgórza”;)

Tomek w Krainie Kangurów. Alfred Szklarski/ audioteka.com.pl, czyta: Artur Pontek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz