poniedziałek, 16 czerwca 2014

Mity Greckie dobre na wszystko

Potomek przy zasypianiu ma rytuały - stałe, niezmienne i kultywowane niemalże od jego urodzenia. Po kąpieli zalega w łóżku i bajka jest mu czytana bądź opowiadana (bądź  i czytana i opowiadana) a następnie słucha audiobooka - i przy bajce takiej zasypia. Bajek słucha rozmaitych. Z wczesnego jego dzieciństwa najlepiej pamiętam Baśń o korsarzu Palemonie w interpretacji Michała Żebrowskiego z płyty "Poczytaj mi tato" (gorąco polecam - cudowne wiersze i takież piosenki z najwspanialszym: "Nie bój się, gdy się Potwór skrada, przyszedł bo chce bajki opowiadać"). Ostatnio coraz częściej Potomek słucha lektur poważniejszych: skończyliśmy wszystkie części "Opowieści z Narnii", " Hobbita" i jesteśmy w połowie drugiego tomu"Władcy Pierścieni". Dzisiaj jednak chciałam polecić "Mity Greckie" w wersji audio - pond 5 godzin doskonałej zabawy podczas słuchania humorystycznej interpretacji przygód greckich bogów i herosów, przygotowanej przez Grzegorza Kasdepke (za co się ten autor nie bierze - trudno znaleźć a nawet sobie wyobrazić - większość jednak wychodzi mu wyśmienicie i dzieci - oraz rodzice chwalą sobie jego dzieła) a czytanej przez Krzysztofa Tyńca (mam do niego słabość jeszcze z czasów własnego dzieciństwa - Pan Fasola był moim idolem, a dubbing w jego wykonaniu to zawsze mistrzostwo świata).
Mity Grekie, Grzegorz Kasepke, Krzysztof Tyniec, audiobook

Potomek niezwykle pokochał tę płytę i wraca do niej za każdym razem, kiedy skończy jakąkolwiek inną płytę - taki rytualny przerywnik w rytuale;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz