Potomek największym fanem Gwiezdnych Wojen jest - to prawda oczywista, ale jest również maniakalnym składaczem origami - a to nie takie oczywiste. Jest niezwykle żywym (prawie) ośmiolatkiem a origami wymaga skupienia, koncentracji i spędzenia pewnej ilości czasu w jednym miejscu. Wystarczyło jednak pokazać Potomkowi (przy pomocy książkowej instrukcji) jak z kawałka kartki można kilkoma ruchami wyczarować kota, żeby Potomek stał się niemal masowym owych kotów producentem (sama zostałam takim kotem obdarowana - jak i połowa ordziny oraz wszystkie niemalże szkolne koleżanki Potomka - zaskarbił tym sobie ich wdzięczność i osiągnał pewien sukces towarzyski na klasową skalę;)
Kiedy więc zobaczyłam w księgarni książkę Origami Star Wars - nie mogłam nie przynieść jej do domu.
W książce zaprezentowanych jest 36 modeli origami z universum Gwiezdnych Wojen. Szczegółowo zgiecie po zgięciu opisane jest wykonanie każdego modelu (bohaterów, statków, mieczy, droidów). Dołączone są karty z 72 rodzajami kart papieru dostosowanych do filmowych pierwowzorów.
Potomek prawie poślinił się na widok prezentu - do tej pory myślałam, że spowodować jego absolutne skupienie na wiele godzin może jedynie potężny zestaw klocków Lego Star Wars i odmowa w partycypowaniu w jego składaniu - tymczasem podręcznik origami potrafi zrobić to równie skutecznie.
Gorąco polecam każdemu - nie tylko fanom Gwiezdnej sagi -przy składaniu modeli gwarantowana jest świetna zabawa - dla małych i ...dla dużych także.
Star Wars Origami. 36 modeli z filmu Gwiezdne Wojny. Projekty modeli: Chris Aleksander, wstęp: Tom Angleberger. Wydawnictwo AWM, Raszyn 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz