Po zwiedzeniu
wystawy z klockami Lego postanowiliśmy z Potomkiem zakotwiczyć na tym końcu
świata na dłużej, w oczekiwaniu na ojca Potomka. Poniosły nas nogi do
księgarni, gdzie ja zakotwiczyłam z pierwszą złapaną lekturą przy kawie, a Potomek ruszył eksplorować otoczenie i
przepatrywać półki z książkami. Dopadł kosze z przecenionymi książkami i po krótkiej chwili, na
ustach z pieśnią: „pooooooczzzzytaj miiiiiiiii…”, przywlókł takie oto cudo:
Znam
upodobania Potoka, więc wybór nie zdziwił mnie zbytnio, ale po przejrzeniu
spisu treści i przeczytaniu tytułów rozdziałów ( Śmierć, Choroba i szaleństwo, Zło) zaczęłam
się zastanawiać, czy jest to aby na pewno książka odpowiednia dla 8-latka (niemalże;).
Przyjrzałam się bliżej:
Jest to zbiór opowiadań
grozy należących do kanonu tego gatunku. Znajdziemy w nim autorów takich jak:
Edgar Allen Poe, H.P. Lovercraft, Robert Levis Stevenson, Charles Dickens i
wielu innych. Pogrupowane są one tematycznie w rozdziały wymienione wcześniej
(z których pominęłam „Potęgę umysłu” ponieważ wstępnie wydał mi się najmniej
podejrzany;) i nieco skrócone w stosunku do pierwowzorów.
Już w
księgarni udało się Potomkowi wyjęczeć przeczytanie dwóch opowiadań (długie nie
są), a na resztę poświęciliśmy dwa kolejne wieczory, i ….był to świetnie
spędzony czas. Opowieści wciągają niezmiernie, mają klimat i trzymają w napięciu
nie epatując przy tym niepotrzebnie przemocą i agresją. Oczywiście niektóre
tematy trzeba potem z dzieckiem przedyskutować, gdyż już chociażby sam, nieco
archaiczny język nasuwa mnóstw pytań ze strony słuchacza, ale gwarantuję,
że warto.
że warto.
Ulubione opowiadania Potomka:
„Zielone oczy” Gustavo Adolfo
Becquera i „Wampir” Johna Williama Polidori oraz (duma rośnie;) „Zagłada domu
Usherów” Edgara Allana Poe – tu podziwiam Potomka – sama czytałam to
opowiadanie (choć podejrzewam, że w wersji nie skracanej i modyfikowanej) kiedy
miałam 10 lat i bałam się niesamowicie.
Dodatkową korzyścią było to, że wygrzebana
przez Potomka książka kosztowała 14,90 zł J
Wielka Księga Strachu. 21
opowiadań, które będziecie czytać, drżąc z przerażenia. Wyd. Media Rodzina
Ilustrował: Pedro Rodriquez
nadmieniam, bo ilustracje są równie klimatyczne, co opowiadania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz