sobota, 24 maja 2014

O pieniądzach dla dzieci - Pestka, drops, cukierek. Liczby kultury



Mamooooo,  a kupisz mi…..(tu dowolne wstaw) – komu znudziło się po takich okrzykach kolejny raz tłumaczyć, że pieniądze nie biorą się z magicznej dziury w ścianie, że nie można ich sobie dodrukować, kiedy brakuje na tysięczny zestaw klocków Lego – polecam książkę Grzegorza Kasdepke: "Pestka, drops, cukierek. Liczby kultury"

Pestka, drops, cukierek
Przemądra ta książka, w formie opowieści  o Julku i jego wyprawie do smutnego królestwa, pomoże dzieciom zrozumieć zawiłości dotyczące ważkich kwestii finansowych. Obok treści opowieści , na marginesach książki przystępnym językiem wytłumaczone są podstawowe, trudniejsze terminy (np. co to księgi rachunkowe, bieda, praca, skarb państwa itp.) a wszystkiemu towarzyszą cudowne ilustracje. 
Pestka, drops, cukierek, ilustracje

Potomek wydawał się treść rozumieć doskonale, na dzień po zakończeniu lektury (jak zwykle czytaliśmy wieczorami na raty) i przeliczeniu zawartości Drakuli/skarbonki, zdecydował się nie zakupić gazetki Scooby Doo tylko oszczędzać na konsolę ;)  Cudownie, choć wystarczyło na tydzień, bo potem zobaczył nowe hot wheelsy, ale przeczytać warto, bo czyta się bardzo dobrze.
Pestka, drops, cukierek. Liczby kultury. Grzegorz Kasdepke, ilustracje Aleksandra Woldańska-Płocińska, opieka merytoryczna Ryszard Petru, Narodowe Centrum Kultury, Warszawa 2012.

czwartek, 22 maja 2014

Historyjki dla ciekawskich dzieci



Mimo że Potomek  jest już całkiem dorosłym facetem, ciągle jeszcze czytamy mu przed zaśnięciem. Wydaje się być z tego zadowolony, choć nie mam pewności, że nie udaje zadowolenia bo wie, że lubię mu czytać;) Jako, że jest jednak, w swoim mniemaniu, za duży na bajki – trzeba się nagimnastykować nad wyborem wieczornej lektury. Swego czasu z czyjegoś polecenia trafiła w nasze ręce pozycja „Skąd się biorą dziury w serze? Historyjki dla ciekawskich dzieci” 

Skąd się biorą dziury w serze?
Książka zawiera krótkie opowiastki, będące odpowiedziami na często zadawane przez dzieci pytania (jak tytułowe „skąd się biorą dziury w serze?”, „dlaczego banany są krzywe”, „dlaczego po przebudzeniu zapominamy, co nam się śniło” i wiele wiele innych). 
Jeżeli ktoś jest rodzicem/opiekunem – stałym/czasowym jakiegoś malucha (przepraszam: młodego człowieka) w wieku wczesnoszkolnym – polecam gorąco. Sama z ciekawością przeczytałam niektóre wyjaśnienia (nieeeeeeee no oczywiście, że wszystko wiedziałam – po prostu nie umiałabym ubrać swojej wiedzy w tak zgrabne słowa;). Spędziliśmy kilka wieczorów dowiadując się ciekawych faktów, zaprezentowanych w atrakcyjny dla dzieci sposób (bohaterami historyjek są dzieci, a odpowiadają zazwyczaj rodzice, dziadkowie bądź specjaliści w swoich dziedzinach). Jedyny jak dla mnie minus tej pozycji to ilustracje – ani Potomek, ani ja nie uznaliśmy ich za atrakcyjne. Mimo to bardzo cieszę się, że niedawno  na naszym rynku ukazała się druga część tej pozycji: „Dlaczego rekiny nie chodzą do dentysty? Historyjki dla ciekawskich dzieci”. Została nabyta przeze mnie wczoraj i od jutra będziemy czytywać ją wieczorami. 
Dlaczego rekiny nie chodzą do dentysty

.

poniedziałek, 19 maja 2014

Strachy na lachy czyli jak pokonać.....coś tam czego się boisz (jeżeli się boisz)



Strachy na Lachy: bardzo zabawna seria książkowa, mogąca być pomocą przy oswajaniu dziecięcych lęków – oczywiście, jeżeli istnieją jeszcze dzieci bojące się pająków, wilków, duchów i dinozaurów  - ja osobiście takiego dziecka nie znam. Znam za to sporą ilość miłośników powyższych – i dla nich także są te książki. Mają bardzo sympatyczne ilustracje, niewiele tekstu dużą czcionką (pomocne gdy nieletni entuzjasta np. pająków postanowi poczytać sam, nie mogąc liczyć na matkę z arachnofobią;) ) i dostarcza również świetnej zabawy rodzicom, którzy zdecydują się poczytać pociechom te właśnie książki

Strachy na lachy Jak pokonać duchy? Jak pokonać pająki?
Posiadamy z Potomkiem jedynie „Jak pokonać duchy” i „Jak pokonać pająki”, ponieważ ku mojemu rozczarowaniu wilki i dinozaury nie wzbudziły większego zaciekawienia w moim synu. Wilki określił jako zbyt mało straszne, a dinozaury za zbyt dziecinne (cóż – mieć 8 lat to poważna sprawa;)
Wydaje mi się, że książki są dla dzieci odrobinę młodszych niż Potomek – ale ze względu na wzmiankowaną wielkość czcionki i niewielką ilość tekstu znakomicie służą jako trening samodzielnego czytania. 

Strachy na lachy. Jak pokonać duchy?
Strachy na lachy. Jak pokonać pająki? 
Strachy na lachy. Jak pokonać wilki?
Strachy na lachy. Jak pokonać dinozaury?
Catherine Leblanc, Roland Garrigue. Wilga. Grupa Wydawnicza Foksal sp. z o.o.